06 września br. Poranne godziny nad jeziorem w Krzycko. Rosa na trawie i wstające słońce zapowiadają ciepły wrześniowy dzień. Na parkingu zaczyna się ruch większy niż zwykle. Pojawiają się pierwsi wędkarze koła PZW Leszno – miasto.W tę niedzielę rozgrywane są ostatnie oficjalne zawody wędkarskie naszego koła.
Zawody zaliczane są do klasyfikacji GRAND PRIX 2020. Punktualnie o 6:00 zebranych powitał Prezes Koła. Po przypomnieniu zasad uczestnicy przystępują do losowania stanowisk. Dalszy ciąg przygotowań odbywa się na wylosowanych przed chwilą stanowiskach. Na miejscu zbiórki wstawiło się 23 uczestników w tym 3 kadetów. Punktualnie o 7:00 rozpoczyna się wędkowanie. Każdy z wędkujących ma cztery godziny na to, aby złowić jak największą ilość ryb. Tradycyjnie zawody odbywają się na żywej rybie, a tylko kadeci mają prawo włożyć do siatki złowione przez siebie ukleje. Jako, że są to ostatnie zawody zaliczane do cyklu GRAND PRIX 2020,(GP-tutaj) rywalizacja nabiera rumieńców. Każdy z zawodników chce poprawić swoją dotychczasową lokatę. Niektórzy z zawodników nastawiają się na łowienie dużej ryby. inni chcą zrobić wynik łowiąc duże ilości drobnicy. który ze sposobów okaże się właściwy dowiemy się po zważeniu złowionych ryb. Zawody rozgrywane są w kategorii open. Okazuje się, że młodzi adepci wędkarstwa doskonale sobie radzą wśród starych wyjadaczy. Po czterech godzinach do pracy przystępuje para sędziowska w osobach Szymon Mejza – sędzia główny, oraz Marek Młynarz jako sędzia pomocniczy. Sędziowie sprawnie przechodzą po stanowiskach. Przez długi czas najlepszy wynik widnieje przy nazwisku kolegi Andrzeja Faryny.(szczegółowo-tutaj) Okazuje się, że dopiero zważenie ryb ostatniego zawodnika wyłania zwycięzcę imprezy. Pierwsze trzy miejsca zajmują koledzy:
1 – sze miejsce Roman Perek – który złowił 9670 gram ryb,
2 – gie miejsce Tomasz Sosiński – złowił 6325 gram ryb,
3 – cie miejsce Andrzej Faryna – złowił 5675 gram ryb.
Kolega Andrzej Faryna złowionym linem o wadze 1,7 kg wygrał klasyfikację na największą złowioną rybę. W tym dniu złowił dwa liny oraz dwa karasie, które mogły rywalizować o tytuł największej złowionej ryby. Łącznie startujący w zawodach złowili prawie 64 kg ryb, które po zważeniu wróciły do wody. Należy dodać, że złowiono jeszcze jedną dużą rybę, którą był ważący prawie 2 kg szczupak. Niestety była to ryba złowiona poza konkursem przez kolegę Szymona Mejzę, który w tym dniu nie brał udziału w zawodach. Na koniec pozostało wręczenie pucharów zwycięzcom, nagród wszystkim uczestnikom rywalizacji oraz wykonanie tradycyjnego wspólnego zdjęcia, które zrobiono przy pierwszych kroplach padającego deszczu. Fundatorem nagród na najmłodszych uczestników zawodów był Bolesław Rosik ze sklepu wędkarskiego ESOX, mieszczącego się przy ul. Niepodległości 28 w Lesznie. Były to ostatnie spławikowe zawody organizowane przez koło. Teraz spotkamy się za dwa tygodnie na zawodach spinningowych n a Warcie w Śremie. Do zobaczenia.