Mistrzostwa Koła w spinningu – 2021

I tura – Śrem Warta 19.09.2021

Mija kolejny rok i ponownie spotykamy się na brzegach naszej największej Wielkopolskiej rzeki. Warta wita nas wyższym stanem wody niż rok temu, ale pięknymi okolicznościami przyrody. Stajemy na zbiórce, a że jest nas sześciu odprawa jest krótka, zwięzła i konkretna. Przypomnienie wymiarów drapieżników liczonych do wagi oraz punktacji, rozdajemy miarki każdemu zawodnikowi i wyruszamy w miejscówki, w których mamy nadzieje znaleźć wygłodniałe esoxy, perce i inne rzeczne ryby. Jedni idą w górę rzeki, inni na drugą stronę, a inni zaczynają od miejsca zbiórki. Pierwsze rzuty, pierwsze zaczepy i pierwsze ryby. Z wody zaczynają wyskakiwać pierwsze okonie i krótkie szczupaki. Kilka miarowych okoni pokazuje się do zdjęcia szczęśliwcom, którzy trafili w odpowiednią przynętę. Wszystko rozgrywa się z zimną krwią, ale nadchodzi moment gdzie adrenalina rośnie i koledzy na drugim brzegu oglądają walkę z pięknym miarowym szczupakiem. Trudny teren, ciężkie warunki brzegowe i z bólem serca kolega musi uznać wyższość esoxa, który „łyknął” przynętę wraz z przyponem i bez skrupułów przegryza plecionkę. Jednak nie poddajemy się i brniemy dalej, gdyż jest szansa, że kolega zębaty nie był w okolicy sam. Szukamy aż do skutku i próbujemy zwabić rybę aż do końca zawodów, które kończą się o godzinie 12 zbiórką przy autach. Nasze starania przynoszą rezultaty i prawie każdy z nas ma coś do pokazania sędziemu. Podliczamy wyniki i z nadzieją na lepsze wyniki na Odrze wracamy do domów.

II tura – Wilków Odra 03.10.2021

Mijają 2 tygodnie od naszych przygód na Warcie i z wiarą na okazałe wyniki meldujemy się nad brzegami Odry. Rzeka wita nas niższym stanem wody niż przed rokiem, co napawa optymizmem i szansą na dobre wyniki. Tym razem jest nas siedmioro, więc szanse na większą ilość złapanych ryb rosną. Po raz kolejny odświeżamy naszą pamięć, rozdajemy maty i rozpoczynamy batalię. Wchodząc na główki widać pierwsze spławy ryb, najpewniej boleni, które dają wspaniały pokaz gimnastyczny. Rzucamy im pod nos wszelkie możliwe przynęty, prowadzimy różnymi metodami i sposobami. Niestety nasze starania spełzają na niczym. Mijają godziny, kolejne główki, ale efekt pozostaje ten sam. Nadzieje już prawie gasną, ale tuż przed końcem chociaż jednemu z nas udaje się złapać miarową rybę do sędziego. Wyniki kolejny rok nad Odrą nie powalają i fatum trwa, ale jak mawia klasyk do trzech razy sztuka. Podliczamy wyniki, prezentując złowione ryby, a właściwie rybę i możemy podsumować obie tury zmagań. Nie ma tego zbyt dużo dlatego wyniki przedstawione są bardzo szybko i sprawnie. (wyniki tutaj). Tegoroczne wyniki składały się ze złapanych w obu turach okoniach, stąd też nie możemy pochwalić się dorodnymi wynikami, chyba że tymi które pomachały nam z wody. Już 17.10.2021 okazja do rewanżu i odegraniu się na naszych zębatych przyjaciołach w zawodach o najlepszy team koła w spinningu na jeziorze Wonieskim. Mamy nadzieje, że wyniki na tych zawodach będą okazalsze. Tydzień później nasze koło zostało desygnowane przez Okręg w Poznaniu do organizacji zawodów okręgowych w spinningu. To oczywiście nie koniec sezonu dla naszych wędkarzy. Wszystkich lubiących spinningować serdecznie zapraszamy do uczestnictwa w zawodach rejonu IX, które są zaplanowane w listopadzie. Wtedy to zaplanowane są zawody indywidualne z brzegu oraz teamowe z łodzi, a o szczegółach dowiecie się z komunikatów, które będą zamieszczane na naszych łamach. Rok zmierza ku końcowi, dlatego też już w grudniu odbędzie się Walne Zebranie naszego Koła, a o tym gdzie, co i jak możecie przeczytać w komunikatach wyskakujących na naszej stronie oraz na stronie ryby.elka.pl. W ostatnich słowach pozostaje nam zaprosić wszystkich chętnych do uczestnictwa w nadchodzących imprezach. Z wędkarskim pozdrowieniem. Do zobaczenia!

Autorem relacji jest kolega Roman Perek.