Naszego koła pech nie opuszcza. Kolejne zawody pod znakiem trudnych warunków atmosferycznych. Wszystkich przybyłych na miejsce zbiórki przywitał Prezes naszego koła, o którego puchar mieliśmy tego dnia walczyć. Sędzia zawodów, kolega Zygmunt Jankowski tradycyjnie dokładnie wytłumaczył zasady rywalizacji. Starym zwyczajem łowiliśmy na żywej rybie. Zawody miały trwać 4 godziny od 8:00 do 12:00. Do rywalizacji przystąpiło 25 zawodników, w tym 2 kobiety i 3 kadetów oraz junior. Początek zawodów zwiastował dość udany połów. Przy znośnej pogodzie do siatek wpadały uklejki, płotki, wzdręgi, okonie, ale również troszkę większe leszcze oraz krąpie. Po godzinie wędkowania nad wodą rozpętała się mała wichura, a na dodatek zaczął padać deszcz. Sędziowie, mając na uwadze zdrowie zawodników postanowili skrócić zawody. Jednak wędkarz byle deszczu się nie wystraszy i zdecydowano o skrócenie rywalizacji tylko o godzinę. Tak więc rywalizacja trwała do 11:00. Następnie do pracy przystąpili sędziowie. Po zważeniu wszystkich złowionych ryb nadszedł czas ogłoszenia wyników, i wręczenia pucharu zdobywcy pierwszego miejsca. Okazało się, że tego dnia zwyciężył Franciszek Kubacik z wagą ryb 6,915 kg. Druga lokata przypadła w udziale Robertowi Jankowskiemu, który tego dnia złapał 5,560 kg ryb. Ostatnie miejsce na podium uzupełnił Sławomir Banaszak z wynikiem 3,810 kg.szczegółowo tutaj Należy przypomnieć, że zawody te odbywały się bez podziału na kategorie wiekowe. Teraz już, szykujemy się do następnej imprezy jaką będą zawody z okazji DNIA DZIECKA, których tradycyjnie organizatorem jest nasze koło wraz z kołami „Wodnik” z Pawłowic, Spółdzielni Mieszkaniowej i „Ciernik” w Lesznie. Zapraszamy więc wszystkie dzieci, których opiekunowie należą do wymienionych kół.